Tupac – raper, który stał się legendą
13.09.2016 | aktual.: 13.09.2016 11:48
„Jestem przyszłością czarnej Ameryki” – buńczucznie zapowiadał w wywiadach. Nie zdążył jednak zrealizować planu wielkiej rewolucji społecznej, ponieważ w wieku 25 lat został zastrzelony na ulicy Las Vegas. Przeszedł za to do historii jako jeden z najwybitniejszych raperów wszechczasów, a o niesłabnącej mocy jego legendy świadczą sensacyjne doniesienia mediów, że Tupac Shakur wciąż żyje…
Kilka tygodni temu ogromne poruszenie wśród internautów wywołało zdjęcie, które miało być wykonanym pod koniec ubiegłego roku selfie Tupaca Shakura, oficjalnie zmarłego 13 września 1996 r. w szpitalu w Las Vegas. Autentyczności tej fotografii dowodził rzekomo fakt, że widniejący na niej mężczyzna, faktycznie uderzająco podobny do legendarnego rapera, nosi model kurtki z 2014 r.
ZOBACZ TEŻ:
Tupac wiecznie żywy?
Już nie po raz pierwszy w sieci pojawiają się informacje dotyczące „drugiego życia” artysty. Przed dwoma laty emerytowany policjant z Las Vegas zdradził, że otrzymał 50 tys. dolarów za udział w sfingowaniu śmierci Tupaca. Według niego w upozorowanie zabójstwa muzyka zaangażowanych było bardzo wiele osób, od stróżów prawa, po lekarzy i personel szpitala, aż po dublera, który podobno trafił do kostnicy w plastikowym worku opatrzonym danymi osobowymi rapera.
Wielu fanów jest wciąż przekonanych, że Tupac żyje pod zmienionym nazwiskiem gdzieś na Kubie albo w Nowej Zelandii. Tym samym raper dołączył do grona innych legend show-biznesu: Elvisa Presleya czy Bruce’a Lee, w których śmierć świat do dziś nie chce uwierzyć.
ZOBACZ TEŻ:
Matka terrorystka
Urodził się 16 czerwca 1971 r. w Nowym Jorku jako Lesane Parish Crooks. Matka, w młodości aktywistka Czarnych Panter – radykalnej organizacji politycznej walczącej o prawa afroamerykańskiej mniejszości w USA, urodziła go tuż po wyjściu z więzienia, do którego trafiła za planowanie zamachów bombowych.
Niedługo później wyszła za Lumumbę Abdula Shakura i nadała synowi nowe imię, na cześć Tupaca Amaru, legendarnego króla Inków, uwięzionego, a następnie straconego przez hiszpańskich konkwistadorów. „Chciała, żebym dzięki temu zawsze pamiętał, by walczyć o słuszne sprawy” – tłumaczył później raper, który od najmłodszych lat przejawiał liczne talenty artystyczne.
ZOBACZ TEŻ:
Nauka przy świecach
W wieku 12 lat Tupac trafił do grupy teatralnej „The 127th Street Ensemble” i zadebiutował na scenie rolą Travisa w adaptacji sztuki „Narodziny w słońcu”. Gdy w 1986 r. Shakurowie przeprowadzili się z Nowego Jorku do Baltimore, rozpoczął zajęcia w Baltimore School for the Performing Arts, gdzie uczęszczał na zajęcia z baletu i poezji.
Nie udało mu się jednak ukończyć szkoły. W 1988 r. Mutulu Shakur, ówczesny ojczym Tupaca, został skazany na 60 lat więzienia za udział w napadzie rabunkowym, podczas którego zginęły trzy osoby. Matka bardzo to przeżyła i coraz częściej zaczęła sięgać po narkotyki. „Nie miałem w domu prądu, nie miałem się jak uczyć do egzaminów. Czytałem na dworze, a kiedy robiło się ciemno, wracałem do domu i uczyłem się przy świecach” – wspominał Tupac.
Jako 17-latek wyjechał do kalifornijskiego miasteczka Marin City, gdzie mieszkała przyjaciółka matki z czasów Czarnych Panter. Wkrótce jednak postanowił rozpocząć życie na własny rachunek. Zafascynował go bowiem świat rapu.
ZOBACZ TEŻ:
„Same kłopoty”
Pierwsze rapowe utwory Tupac zaczął tworzyć jeszcze w Baltimore, gdzie występował pod pseudonimem MC New York. Jednak dopiero w Kalifornii jego talent zaświecił pełnym blaskiem. W 1990 r. dołączył do zespołu Digital Underground, w którym przybrał przydomek Rebel of the Underground. W tym samym czasie zadebiutował też w filmie, zagrał rapera w niskobudżetowej komedii „Same kłopoty”.
Kilka miesięcy później rozpoczął karierę solową – w listopadzie 1991 r. ukazała się płyta „2Pacalypse Now”. Dzięki utworom „Brenda’s Got A Baby” czy „Trapped” o Tupacu zrobiło się głośno. Wywoływał też zamieszanie pozamuzyczne. Białych policjantów z Oakland oskarżył o pobicie po zatrzymaniu za nieostrożne przechodzenie przez jezdnię i domagał się 10 milionów odszkodowania (ostatecznie sąd przyznał mu tylko 42 tys.), a jeden z koncertów Tupaca zakończył się bójką z innym raperem i śmiertelnym postrzeleniem 6-letniego chłopca z broni należącej do Shakura.
Kontrowersje wywoływały również teksty utworów z „2Pacalypse Now”. Amerykański wiceprezydent Dan Quayle zarzucał, że album zachęca do przemocy i zabijania policjantów oraz upokarza kobiety.
Karierę Tupaca naznaczały kolejne zatargi z prawem, przeplatane sukcesami artystycznymi. Aresztowano go m.in. za bójkę z taksówkarzem, który nie zgadzał się, by raper zażywał w jego samochodzie narkotyki; za pobicie kijem bejsbolowym innego muzyka czy postrzelenie policjantów rzekomo napastujących czarnoskórego motocyklistę.
ZOBACZ TEŻ:
Strzały w studiu nagraniowym
W 1993 r., kilka miesięcy po wydaniu płyty „Strictly 4 My N.I.G.G.A.Z.”, którą nominowano do nagrody Grammy, Tupac został oskarżony przez 19-latkę o molestowanie seksualne i gwałt. „Nie interesuje mnie, jaką decyzję podejmiecie, ponieważ tutaj nie ma sprawiedliwości” – stwierdził przed sądem, który skazał rapera na półtora roku więzienia za przestępstwo seksualne – dotykania pośladków bez zgody kobiety.
Wyrok miał zostać ogłoszony 1 grudnia 1994 r., lecz kilkanaście godzin wcześniej w nowojorskim studiu nagraniowym Quad Records doszło do strzelaniny, a nieznani sprawcy zranili Tupaca i obrabowali go z cennej biżuterii. Muzyk trafił do szpitala, ale tuż po operacji wypisał się z lecznicy na własne życzenie, ponieważ obawiał się o życie. Wskazywał też rzekomych zleceniodawców zamachu – rywali ze wschodniego wybrzeża, zwłaszcza P. Diddy’ego i Notoriousa B.I.G.
ZOBACZ TEŻ:
Ślub za kratami
15 lutego 1995 r. Tupac rozpoczął odsiadywanie wyroku za przestępstwo seksualne. W więzieniu spędził 11 miesięcy i zdążył w tym czasie ożenić się z Keishą Morris, którą jednak zostawił zaraz po tym, jak wyszedł na wolność po wpłaceniu przez Suge’a Knighta, właściciela wytwórni Death Row Records, kaucji w wysokości 1,5 mln dol.
Gdy gwiazdor siedział jeszcze za kratami, na rynku ukazała się jego kolejna płyta „Me Against the World”. Album już po siedmiu miesiącach pokrył się podwójną platyną. Jeszcze większy sukces odniosło się wydawnictwo „All Eyez on Me”, które otrzymało status platynowej płyty… cztery godziny po premierze.
ZOBACZ TEŻ:
12 strzałów
Był na szczycie. Jego utwory królowały na listach przebojów, a koncerty przyciągały tłumy fanów. Grał w filmach, a nawet wydał tomik wierszy zatytułowany „Róża, która wyrosła na betonie”. Romansował z Madonną (jak wspominała później piosenkarka „czuła się przy nim bardzo gangstersko”), natomiast w 1996 r. zaręczył się z Kidadą Jones, córką Quincy’ego Jonesa.
Na październik owego roku planował wydanie kolejnej płyty. Jednak nie doczekał jej premiery. 7 września w Las Vegas Tupac wracał luksusową limuzyną z walki bokserskiej Mike’a Tysona z Bruce’em Seldonem. Na jednym ze skrzyżowań obok jego auta zatrzymał się biały cadillac, z którego oddano 12 strzałów. Pięć z nich trafiło rapera. Pociski ugodziły klatkę piersiową, miednicę i ramię, a jeden odstrzelił mężczyźnie część palca wskazującego u prawej ręki.
Na miejscu strzelaniny jako pierwszy pojawił się Chris Caroll, policjant patrolujący ulice na rowerze. To on wyciągnął ciężko rannego Tupaca z samochodu, a gdy próbował dowiedzieć się od muzyka, czy rozpoznał sprawców usłyszał tylko: „pier*ol się”. Jak się okazało, były to ostatnie słowa wypowiedziane przez gwiazdora, który zmarł sześć dni później w University Medical Center w Las Vegas.
ZOBACZ TEŻ:
Kto zamordował Tupaca?
O zlecenie zabójstwa Tupaca Shakura posądzano najczęściej jego wielkiego rywala muzycznego – Notoriousa B.I.G, który miał zapłacić milion dolarów członkom gangu Crips za zlikwidowanie konkurenta. Nigdy nie udowodniono mu udziału w tym przestępczym spisku. Sam raper przeżył Tupaca o kilka miesięcy. 9 marca 1997 r. w Los Angeles, po imprezie promującej nadchodzący album, Notorious B.I.G. zatrzymał swojego chevroleta na skrzyżowaniu ulic Beverly Hills i Wilshire. Po chwili z lewej strony podjechał czarny sedan, z którego oddano siedem strzałów. Raper zginął na miejscu.
Zwłoki Tupaca natychmiast skremowano. Mówi się, że prochy muzyka… wypalili razem z trawką członkowie jego grupy The Outlawz. „Zorganizowaliśmy stypę, w której udział wzięli jego przyjaciele i rodzina. Poszliśmy na plażę i tam robiliśmy to, co on najbardziej kochał. Paliliśmy trawkę, jedliśmy skrzydełka z kurczaka i piliśmy pomarańczową wodę gazowaną” – relacjonował raper Young Noble.
ZOBACZ TEŻ:
