Polki to demony seksu...wirtualnego
- Z moich badań wynika, że co trzeci internauta spotkał się w "realu" z osobą poznaną w sieci, a z tej grupy - co czwarty odbył "realny" stosunek seksualny z taką osobą. Przenoszenie znajomości z internetu do "reala" zdarza się coraz częściej. Z takich znajomości powstają szczęśliwe, trwałe związki i małżeństwa - mówi Izdebski
Jednak bądźmy szczerzy, mimo optymizmu pana profesora, te kobiety tak skore do figli przed monitorem, już kiedy dochodzi do bezpośredniego spotkania, przestają być takie otwarte i wyzwolone. Często też decydują się nawet na przypadkowy seks wbrew sobie, w myśl zasady: "bo co on sobie o mnie teraz pomyśli".
Także w małżeńskich łóżkach ciągle pokutują złe nawyki i bezsensowny wstyd, który często wynika z niewiedzy. Profesor Izdebski tłumaczy, że największym problemem ciągle pozostaje:
- Brak umiejętności komunikowania o swojej seksualności i potrzebach, wciąż [istnieje] jeszcze wiele zahamowań wynikających z ograniczeń, jakie narzuca obyczajowość, kultura czy religia.