Zegarek w bigosie
Poszukiwanym towarem na "czarnym rynku" są zegarki. Wielu mężczyzn lubi nosić na ręce czasomierz z logiem luksusowej firmy, jednak nie każdy może pozwolić sobie na wydatek rzędu kilku, a czasem nawet kilkunastu tysięcy złotych. U ulicznych handlarzy można je kupić znacznie taniej.
Zegarki są bardzo często przemycane do Polski. Niedawno zatrzymano Białorusinkę, która próbowała wwieźć do naszego kraju 130 podrabianych produktów siedmiu znanych firm. Celników zaskoczył nietypowy sposób ukrycia towaru. Zegarki znaleźli m.in. zatopione w jogurtach, bigosie i galaretce wołowej, a także schowane w termosie z herbatą, kanapkach z salami oraz pod odzieżą kobiety, m.in. w biustonoszu. Wszystkie były szczelnie owinięte folią.