Wolisz piwo i telewizor od siłowni? Kobiety uwielbiają takich mężczyzn
Nie jesteś chodzącym ideałem? Nie zaliczasz się już do pokolenia dwudziestolatków? Nic straconego! Wciąż możesz podbijać niewieście serca. Furorę na Zachodzie robi od niedawna kategoria mężczyzn określanych jako „dadbod”. W ten sposób nazywa się panów, których ciała są dalekie od ideału, a mimo to są oni atrakcyjni dla młodych kobiet.
29.05.2015 | aktual.: 01.06.2015 14:30
Zamiast uprawiać jogging, wolisz poświęcać czas grom komputerowym albo sklejaniu modeli? Twoja muskulatura to jakiś żart, a spoglądając w dół, widzisz coraz bardziej zarysowujący się mięsień piwny? Jeszcze do niedawna wydawało się, że podobny obraz całkowicie przekreśla szanse na podbicie serca przedstawicielki płci pięknej. Wygląda jednak na to, że jest to mylne przeświadczenie. Piękne kobiety mając do wyboru wymuskanego gogusia, który może się pochwalić niezłą klatą i spędza mnóstwo czasu na doskonaleniu swojej sylwetki oraz mężczyznę, który unika przerzucania hantli i woli posiedzieć z piwkiem przed telewizorem, w wielu wypadkach wybierają tego drugiego. Warunek? Musi mieć w sobie to „coś”. Na Zachodzie stworzona została właśnie nowa kategoria mężczyzn. Mówi się na nich „dadbod”. W telegraficznym skrócie, tak określa się mężczyzn w typie „tatusiów”, którzy wzbudzają olbrzymie zainteresowanie wśród młodych dziewczyn. Do grupy tej należą zazwyczaj panowie, którzy nie należą już do młodzieniaszków. Większość
z nich ma w nosie obowiązujące kanony męskiego piękna. Zazwyczaj nie dbają o dietę i nie chodzą na siłownię, nie mają „kaloryfera”. Jak to możliwe, że cieszą się coraz większą popularnością wśród pięknych kobiet? Uwodzą je normalnością; tym, że z entuzjazmem podchodzą do życia i mają poczucie humoru. Zamiast żmudnych ćwiczeń wolą poświęcać czas rzeczom, które kochają.
Przeciętny „dadbod” lubi dobrze zjeść, nie zwraca uwagi na tabele kaloryczne, nie pogardzi też piwem. Jeśli nawet zdarza mu się wyjść na rower czy pobiegać, to i tak nie przynosi to zazwyczaj efektu w postaci szczuplejszej sylwetki. Po powrocie z treningu lubi się bowiem posilić ociekającą tłuszczem kiełbasą i porcją czipsów. Typowy „dadbod”, zamiast pobiegać samemu, woli raczej popatrzeć jak inni się męczą, np. oglądając sport w telewizji. Zamiast gonić za najnowszymi trendami w modzie, woli wdziać ulubione jeansy. Mężczyźni tacy nie mają oczywiście żadnych kompleksów.
- Typowy „dadbod” mówi: „Zdarza mi się pójść na siłownię, ale w weekendy ostro piję i do tego nie mam problemu ze zjedzeniem ośmiu kawałków pizzy na jednym posiedzeniu” - wyjaśnia cytowana przez „The Daily Telegraph” Mackenzie Pearson, która jako jedna z pierwszych opisała zjawisko. - Choć wszystkie kochamy wyrzeźbionych facetów, jest coś niezwykłego, co powoduje, że mężczyźni zaliczani do grupy „dadbod” są bardziej ludzcy, naturalni i atrakcyjni.
Mężczyzną, który wpasowuje się do tej kategorii może zostać zarówno zwykły facet z sąsiedztwa, jak i osoby z okładek kolorowych pism. Wśród gwiazd, którym nadany został ten tytuł, znajdują się aktorzy: Seth Rogen, Jason Segel czy... Leonardo DiCaprio, który zdaniem jego fanek bardzo się w ostatnim czasie „zapuścił” i zestarzał, ale nic nie utracił ze swojego uroku. O tym, że mężczyźni, którzy wyłamują się z promowanego przez media kanonu, mają olbrzymie szanse u kobiet, pokazał sondaż przeprowadzony przez popularny amerykański serwis. W jego ramach pokazywano paniom wizerunek popularnego aktora Chrisa Pratta w dwóch odsłonach – w wymuskanej wersji z „sześciopakiem” oraz korzystającego z uroków życia Chrisa Pratta z brzuchem i sporą nadwagą. Aż 45 procent kobiet dokonujących wyboru stwierdziło, że bardziej odpowiada im wariant, w którym wyluzowany i uśmiechnięty aktor wypoczywa na plaży niż ten, w którym z dumą ogląda siebie w lustrze.
Zdaniem komentatorów, wiele kobiet pozostaje obojętnych na lansowany przez kolorowe pisemka wizerunek wyrzeźbionych i przystojnych, ale często plastikowych mężczyzn. Część z nich po prostu racjonalnie podchodzi do sprawy - wolą postawić na faceta, który potrafi cieszyć się życiem, potrafi je rozśmieszyć i ma lepsze rzeczy do roboty niż pogoń za idealnym ciałem.
RC/dm,facet.wp.pl
Polecamy również: