Zawód: kasiarz - król złodziei
Mistrzowie w złodziejskim fachu
Nieprzypadkowo uchodzili za elitę półświatka. Najlepsi szkolili się w specjalnych "akademiach", znali tajniki mechaniki, inżynierii, a nawet górnictwa
"Zawód kasiarski, który jest koroną zawodów złodziejskich, rekrutuje się z przestępców wykwalifikowanych we wszelkich gatunkach roboty włamywacza" - donosił przedwojenny podręcznik służby śledczej. Kasiarze nieprzypadkowo uchodzili za elitę półświatka. Najlepsi szkolili się w specjalnych "akademiach", znali tajniki mechaniki, inżynierii, a nawet górnictwa. I mieli status celebrytów, ponieważ ich wyczyny często trafiały na pierwsze strony gazet.
Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o kłopocie strażników miejskich z małopolskiej Bochni, którzy po przeprowadzce do innego budynku (przed laty swoją siedzibę miał tam m.in. zarząd kopalni soli), w jednym z pomieszczeń znaleźli ponad 100-letnią szafę pancerną. Sejfu w żaden sposób nie dało się jednak otworzyć. Komendant poprosił o pomoc kasiarza-amatora, ale ten poddał się po blisko dwóch tygodniach bezowocnych prób sforsowania zabezpieczeń. Także kolejny specjalista zmagał się z nimi przez kilka dni. Dopiero dzięki analizie dokumentacji nieistniejącego już niemieckiego producenta szafy oraz użyciu minikamer i specjalistycznego sprzętu zamki zostały otwarte, a oczom zebranych ukazał się stos zgromadzonych w szafie dokumentów archiwalnych oraz maszyna po pisania marki Mercedes z 1936 r.
Gdyby podobna historia wydarzyła się 80 lat temu, ówcześni specjaliści z dużym prawdopodobieństwem znacznie sprawniej poradziliby sobie z otwarciem szafy. Polscy kasiarze nieprzypadkowo uchodzili bowiem za mistrzów w złodziejskim fachu.