Trwa ładowanie...
15-01-2008 14:20

Sierżant z Polski w US ARMY

Sierżant z Polski w US ARMYŹródło: Marcin Szewczyk
d3wb5c0
d3wb5c0

W amerykańskich siłach zbrojnych służy wielu naszych rodaków. Na wywiad udało się namówić jednego z nich - Sierżanta Marcina Szewczyka, który od 2003 roku z przerwami pełni służbę w Iraku. Szewczyk służył w Gwardii Narodowej, następnie w 1 dywizji piechoty - słynnej BIGREDONE. Obecnie jest w 1 dywizji kawalerii.

Chyba jako jedyny Polak walczył w największej bitwie w irackim konflikcie - Faludży. To miasto było głównym bastionem terrorystów, zajętym po prawie trzech tygodniach krwawych walk.

Sierżant Szewczyk brał udział w ponad trzystu patrolach i pięćdziesięciu potyczkach ogniowych. Po powrocie z kolejnej tury w Iraku, zgodził się odpowiedzieć serwisowi Facet.wp.pl, na kilka pytań.

Wszystkich zapewne ciekawi skąd wziąłeś się w amerykańskiej US ARMY?

Wyemigrowałem do Stanów w 1989 roku. W 2001 zdecydowałem się wstąpić do Gwardii Narodowej, ponieważ tak było łatwiej dostać się do zielonych beretów. Nie miałem jednak obywatelstwa, a bez tego nie dało rady. Pozostałem w piechocie a po wyjściu z unitarki starałem się o przeniesienie do aktywnej służby (Active Duty). Po jej rozpoczęciu miałem zostać wysłany do Korei. Jednak wybuchła wojna i znalazłem się po raz pierwszy w Iraku.

d3wb5c0

Czy miałeś jakieś problemy w wojsku? Obcokrajowiec, czas wojny? *
Kiedy wstąpiłem do wojska, wojny z terroryzmem jeszcze nie było. Nie miałem problemów jako Polak. Po pierwsze dyskryminacja jest zabroniona, a jeśli jesteś w czymś dobry, to w armii nie jest ważne skąd pochodzisz.
dalej...*

d3wb5c0

*Czy Armia dobrze przygotowuje swoich żołnierzy do wojny? Czy na miejscu trzeba nadrabiać ewentualne braki w wyszkoleniu? * Na początku wojny tak było, i myślałem że trzeba będzie się „doszkalać” . Jednak większość oddziałów z którymi się zetknąłem były wyśmienicie wyszkolone.

*Czy brałeś udział w wielu ciężkich walkach? *
To bardzo relatywne określenie w porównaniu do tych spod Kocka czy Bzury z wojny obronnej 1939 . Strzelali do mnie wiele razy, wysadzano mnie, bombardowano etc. Wielu z moich kolegów nie wróciło, niektórzy są inwalidami. Ja miałem szczęście wiec myślę, że tak źle nie było.

d3wb5c0

RYZYKOWAŁ ŻYCIE ZA SWÓJ KRAJ - GALERIA >>
Jakie jest nastawienie zwyczajnych Irakijczyków do wojsk USA? Jak żołnierze odnoszą się do ludności cywilnej? *
Myślę, że w obu przypadkach bardzo pozytywnie. Robimy tam kupę bardzo dobrej roboty. Dostarczamy bardzo dużo pomocy humanitarnej . W tej chwili to większość akcji jaką armia prowadzi. Wróg to raczej margines, niestety jedna bomba jest wiele głośniejsza od nawet 10000 shukran - dziękuję po arabsku.
więcej...*

d3wb5c0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wb5c0