Aktywni fizycznie Polacy zapominają o konsultacji z lekarzem

- Co piąty aktywny Polak miał w ciągu ostatniego roku do czynienia z bólem, kontuzją lub przeciążeniem. W takich sytuacjach najczęściej leczymy się sami, przerywając treningi i zażywając suplementy diety.

– Większość osób zgłasza się po pomoc lub na kontrolę w momencie, kiedy występuje problem, natomiast 95 proc. tych problemów można byłoby uniknąć lub im zawczasu zapobiec. A wszyscy przecież wiemy, że profilaktyka jest nie tylko tańsza i lepsza niż leczenie – zauważa dr Łukasz Luboiński, ordynator Oddziału Ortopedii, Traumatologii Medycyny Sportowej Carolina Medical Center w Grupie Lux Med. – Rośnie liczba osób uprawiających bieganie, maratony, triathlon, różnego rodzaju zawody MTB i inne rowerowe. W tym gronie jednak znajdują się także osoby z grupy podwyższonego ryzyka zaburzeń układu naczyniowo-sercowego czy kontuzji i urazów przeciążeniowych. Zatem wszyscy, którzy aktywnie uprawiają sport, a więc powyżej 4 razy w tygodniu, lub startują w zawodach, powinni skonsultować się wcześniej z lekarzem medycyny sportowej dodaje.

W pełni zgadza się z nim Robert Korzeniowski – mednadżer programu „Medycyna dla sportu i aktywnych”. Przypomina on, jak ważne jest przeprowadzenie przynajmniej raz do roku EKG wysiłkowego czy podstawowej diagnostyki krwi.