Kuszące krągłości Ashley Graham
16.01.2017 21:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie wygląda jak typowa modelka. Nie wystają jej żebra, nie straszy kościstymi kolanami. Jej cera jest zdrowa i rumiana, a nie blada, jak większości dziewczyn przechadzających się po wybiegu. A kiedy prezentuje się w samej bieliźnie, nie czujemy palącej potrzeby nakarmienia jej pożywnym obiadem, tylko wpatrujemy się jak zahipnotyzowani. Tak samo jest w przypadku najnowszej sesji Ashley Graham dla Addition Elle – firmy produkującej ubrania dla pań o prawdziwie kobiecych kształtach. Zobaczcie sami.
Gorąca z niej kobieta!
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Ashley Graham współpracuje z Addition Elle. Z tą kanadyjską marką modelka związała się już w 2013 roku, projektując dla niej piękną, koronkową i niesamowicie seksowną kolekcję bielizny.
Gorąca z niej kobieta!
O Graham naprawdę głośno zrobiło się w momencie, kiedy pojawiła się na okładce czasopisma "Sports Illustrated", znanego z promowania bardzo szczupłej sylwetki. Modelka, dumnie nosząca rozmiar 44, stała się symbolem zmian i nowego porządku.
Gorąca z niej kobieta!
Nikt nie twierdzi, że jest doskonała. Ona sama bez problemu zamieszcza na swoim instagramowym profilu zdjęcia, jakich wiele innych kobiet by się pewnie wstydziło – z pomarańczową skórką na udach i pośladkach, z fałdkami tłuszczyku na brzuchu. Jednak w ten sposób raczej nie zraża do siebie fanów (płci obojga), tylko zyskuje całe rzesze nowych.
Gorąca z niej kobieta!
Dzięki temu Ashley jest dziś zdecydowanie najpopularniejszą modelką plus-size, a jej kariera wciąż nie zwalnia tempa.
Gorąca z niej kobieta!
Entuzjastów jej ponętnych krągłości nie brakuje na całym świecie. „W końcu prawdziwa kobieta!” - piszą jedni. „Jak można zachwycać się kimś tak grubym?!” - pytają z kolei inni. Ci drudzy są jednak szybko przywoływani do porządku: „Prawdziwa kobieta, pełna seksapilu! A anorektyczki – ujadajcie dalej, bo tylko to wam pozostało” - czytamy w komentarzach.
Gorąca z niej kobieta!
Przypomnijmy, że ta 28-letnia dziś modelka została zauważona przez speców od mody w 2000 podczas... zakupów w centrum handlowym. Od tamtej pory wszystko potoczyło się bardzo szybko.
Gorąca z niej kobieta!
W 2007 roku pozowała do sesji dla Vogue'a, rok później wzięła udział w kampanii Glamour „Te ciała są piękne w każdym rozmiarze”, gdzie wystąpiła u boku innych znanych modelek plus-size: Kate Dillon Levin, Amy Lemons, Lizzie Miller, Crystal Renn, Jennie Runk czy Anansi Sims.
Gorąca z niej kobieta!
Kobieta bez kompleksów podchodzi do własnego wyglądu i najchętniej pozuje w bieliźnie lub strojach kąpielowych. Pewność siebie bijąca z Ashley Graham tylko dodaje jej seksapilu.