Brak snu można nadrobić w weekend
Nie słuchajcie gitarzysty The Rolling Stones, Keitha Richardsa, kiedy mówi, że sen to strata czasu. Sen to remedium na wiele przypadłości. 7-8 godzin snu na dobę redukuje stres, wzmacnia serce, pamięć, a do tego wpływa na dostrojenie gospodarki hormonalnej.
Jednym z największych wykroczeń przeciwko zdrowiu jest zarywanie nocy. Wierzcie nam, żadna praca nie jest tego warta. Wielu mężczyzn wierzy, że to nic takiego, bo braki z całego tygodnia da się odrobić w czasie weekendu. To błąd. Spanie po 5 godzin w tygodniu, a następnie po 12 godzin przez cały weekend, może całkowicie rozregulować zegar biologiczny. To oznacza problemy z zasypianiem i chroniczne zmęczenie.
Negatywne konsekwencje takiego postępowania pogłębiają się z wiekiem. 7 - 8 godzin snu na dobę to podstawa, by zachować zdrowie i pogodę ducha. Nie wierzcie w mity o weekendowej regeneracji.