Monstrum w powietrzu - C‑17

Samolot jest naprawdę duży. Jego długość wynosi pięćdziesiąt trzy metry, a rozpiętość skrzydeł to pięćdziesiąt dwa metry. Wysokość tego transportowca wynosi siedemnaście metrów. Samolot ma cztery silniki Pratt & Whitney F117, które w wersji cywilnej napędzają samolot Boening 757.

Jego pułap maksymalny to trzynaście tysięcy siedemset metrów, a zasięg to cztery i pół tysiące kilometrów. Samolot może przewozić siedemdziesiąt siedem ton ładunku, a jego maksymalna masa startowa to dwieście sześćdziesiąt pięć ton. Te liczby wręcz przerażają, a monstrualny C-17 jest jednym z największych transportowców na świecie. Na pokład może wejść stu siedemdziesięciu żołnierzy wraz z wyposażeniem. Mimo tak wielkich gabarytów i udźwigu, załogę stanowi tylko trzech ludzi: pilot, drugi pilot oraz szef załadunku. Ładowaniem maszyny zajmują się żołnierze i pracownicy baz naziemnych.

Zobacz również Snajper przy pracy (cichy zabójca) Pierwsza Pancerna – legenda gen. Maczka** **Bałtyk: ulubiony cmentarz boga mórz - Neptuna Żelazne morskie potwory** **Czynnik strachu. Czołgi, które niszczyły i zabijały Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów

Globmaster III, jest przystosowany do przewozu ładunków nie tylko do baz głównych o rozbudowanej infrastrukturze, ale również do mniejszych lotnisk takich jak np. baza Bagram w Afganistanie. C-17 nie jest zbyt wymagający i do wylądowania wystarczy mu pas startowy o długości zaledwie dziewięciuset czternastu metrów. Maszyna już wtedy może korzystać z lotniska. Samolot może dostarczać pomoc humanitarną, oraz zrzucać na spadochronie duże ładunki.

C-17 to również samolot służący do przewozu i zrzucania żołnierzy jednostek powietrzno-desantowych czy specjalnych. Globmaster jest jednak przede wszystkim strategiczną maszyną transportową, i jeśli trzeba przerzuca wojsko i zaopatrzenie w zapalne punkty świata. Samolot używany jest obecnie przez amerykańskie, brytyjskie oraz australijskie siły powietrzne. Amerykańskie Globmastery zaopatrują Polskie kontyngenty wojskowe w Iraku i Afganistanie.

ZOBACZ CZYM DYSPONUJĄ OBCE ARMIE >>
Jest to niezawodna, uniwersalna maszyna transportowa o globalnym zasięgu która jeszcze przez wiele lat będzie służyła w USA oraz NATO. Nawet, gdybyśmy chcieli kupić sobie takiego żelaznego ptaka, to niestety, ale koszt zakupu oraz utrzymania przekracza budżet polskiej armii. Jeśli w tym tempie będzie rosła nasza flota wojskowa, to za ok 10lat będzie nas stać na taką maszynę...

Piotr Langenfeld

Zobacz również Snajper przy pracy (cichy zabójca) Pierwsza Pancerna – legenda gen. Maczka** **Bałtyk: ulubiony cmentarz boga mórz - Neptuna Żelazne morskie potwory** **Czynnik strachu. Czołgi, które niszczyły i zabijały Śmierć w puszce, czy koszmar podwodnych okrętów