Szybka jazda
O sławie i sukcesach lisowczyków decydował jednak głównie sposób ich działania w warunkach bojowych. Chorągwie potrafiły błyskawicznie się przemieszczać - pokonywały nawet 150 kilometrów dziennie! Wyłącznie konno, bez spowalniających je wozów i taborów.
Każdy kawalerzysta miał zwykle kilka koni, by często je zmieniać, co zwiększało szybkość przemarszu. Specyficzny był sposób dosiadania wierzchowców przez lisowczyków - stali w strzemionach, pochylając się nad koniem, aby maksymalnie mu ulżyć i wykorzystać jego możliwości. Dzięki temu żołnierze mogli również sprawniej posługiwać się szablą czy łukiem. Zwykle mieli przy sobie także dużo broni palnej - rusznic i pistoletów, natomiast nie używali uzbrojenia ochronnego, które mogłoby ich nadmiernie obciążać.
Wyszkolenie jeździeckie i bojowe lisowczyków wzbudzało podziw cudzoziemców. Kawalerzyści wyróżniali się jednak także okrucieństwem (często zabijali przypadkowo spotkane osoby, żeby nie pozostawiać świadków) i zamiłowaniem do rabunku. Mordowali ludność cywilną, palili wsie i miasta. "Ekscesa niesłychane poczynili, o jakich ledwie w starych dziejach pogańskich czytamy" - oburzał się książę Lew Sapieha.