Zdrajca w najbliższym otoczeniu
Romuald Traugutt wrócił do kraju i został mianowany dyktatorem powstania. Jego przywództwo miało charakter tajny. W rządzonej przez Rosjan Warszawie Traugutt zamieszkał przy ul. Smolnej 3, podając się za Michała Czarneckiego, kupca z Galicji.
Z tego mieszkania kierował przez pół roku powstaniem. Zajmował się nie tylko akcjami zbrojnymi i organizacją partyzanckich oddziałów. Prowadził intensywną politykę zagraniczną, zabiegając, choć bez powodzenia, o pomoc militarną od krajów zachodnich. Powołał także delegatów terenowych w celu uwłaszczenia chłopów.
Aktywną działalność konspiracyjną przerwało aresztowanie przez rosyjską policję, do którego doszło w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku. Wpadka była wynikiem zdrady w najbliższym otoczeniu dyktatora. Dopuścił się jej Artur Goldman, Polak żydowskiego pochodzenia, sekretarz Wydziału Skarbu powstańczego Rządu Narodowego. Aresztowany w połowie marca Goldman załamał się w śledztwie i 9 kwietnia zadenuncjował Traugutta, podając jego rysopis i używane fałszywe nazwisko.