Oscar Pistorius
Jeszcze do niedawna nazwisko to kojarzyło się ze światem sportu, a także z przekraczaniem granic stawianych przez ułomność ludzkiego ciała. Pochodzący z RPA Pistorius, mimo niepełnosprawności (zamiast kończyn porusza się przy pomocy protez), jest zapalonym biegaczem. Dwa lata temu został pierwszym paraolimpijczykiem, który wziął udział w igrzyskach olimpijskich, startując w Londynie w wyścigu na 400 metrów oraz sztafecie 4 x 400 metrów. Wcześniej wystartował też w mistrzostwach lekkoatletycznych. Niewykluczone, że już wkrótce nikt o jego sportowych wyczynach nie będzie pamiętał.
Rok temu media obiegła informacja, że Pistorius został zatrzymany w związku z podejrzeniami o zabójstwo swojej dziewczyny. Miał ją zabić za pomocą kija do krykieta, a potem oddać w jej stronę kilka strzałów z pistoletu. Zabił czy stał się ofiarą jakiejś tajemniczej intrygi? Mimo że proces dopiero się rozpoczął, niektórzy już wydali wyrok. Wydarzenia z sali, które towarzyszyły niedawno rozpoczętemu przewodowi sądowemu, okazały się w niektórych mediach ważniejszą wiadomością niż doniesienia z Ukrainy.
W tej chwili niektóre serwisy i portale mają nawet w swoich zasobach raporty specjalne poświęcone sprawie. Możemy być pewni, że jesteśmy świadkami show, które potrwa jeszcze wiele miesięcy i jeszcze niejednokrotnie stanowić będzie treść "czerwonych pasków".