Choć rowery typu gravel szturmem podbiły serca rowerzystów, to jednak stare dobre kolarzówki nadal pozostają w grze. Wiosną i latem można zaobserwować prawdziwy wysyp osób, które dosiadają rowerów szosowych. Wbrew pozorom nie trzeba być potomkiem Czesława Langa, żeby zacząć swoją przygodę z tym sportem i cieszyć się z sukcesów. Oczywiście wszystko w myśl zasady, że należy mierzyć siły na zamiary.