9. Odwrócony kwadrans akademicki...
"Timing" jest sprawą niezwykle istotną. Tak, jak dobrym pomysłem nie jest wypad do knajpki w dzień największego ruchu, tak też inicjatywą chybioną będzie wizyta w restauracji na krótko przed fajrantem. Jeżeli zdarzy się tak, że np. coś zatrzyma Cię w pracy, albo opiekunka do dziecka będzie znacząco się spóźniać, oznacza to, że tego dnia wizyta w restauracji po prostu nie jest Ci pisana. Dlatego też, zwyczajnie odpuść sobie. Zostań w domu i zjedz coś przygotowanego przez siebie lub partnerkę...
W alternatywnym scenariuszu, postanawiacie jednak zaryzykować. Wpadacie więc do spokojnego, włoskiego bistro w kwadrans przed zamknięciem. Jeżeli uda Wam się szybko coś zamówić, zjeść i wyjść, w porządku. Jednak, w przypadku gdy będziecie zażarcie deliberować o globalnych niepokojach już przy przystawkach, może dojść do sytuacji, w której stopniowo pracowników lokalu zacznie zjadać frustracja.
Oni również mają swoje życia, rodziny i sprawy do załatwienia, sprawy od których Wy ich odciągacie. Z kolei, im głębsza będzie złość pracowników włoskiego bistro, tym ciężej przyjdzie Wam trawienie kolejnych serwowanych potraw...