Trwa ładowanie...
12-03-2007 17:04

Zupełnie nowy - Aston Martin DB 4

Osoby zainteresowane technicznymi detalami byłyby w stanie zaleźć sporo podobieństw w Aston Martinach DB, DB2 oraz DB3. Nie stanowiłoby to powodu do zmartwień, gdyby nie fakt, iż pod koniec lat ’50 ubiegłego wieku brytyjski producent wciąż miał w ofercie pojazdy bazujące na rozwiązaniach zaczerpniętych z przedwojennego prototypu Atom.

Zupełnie nowy - Aston Martin DB 4
d19ybfy
d19ybfy

Osoby zainteresowane technicznymi detalami byłyby w stanie zaleźć sporo podobieństw w Aston Martinach DB, DB2 oraz DB3. Nie stanowiłoby to powodu do zmartwień, gdyby nie fakt, iż pod koniec lat ’50 ubiegłego wieku brytyjski producent wciąż miał w ofercie pojazdy bazujące na rozwiązaniach zaczerpniętych z przedwojennego prototypu Atom.

Inżynierowie dostali więc jasną instrukcję od przełożonych – przygotować zupełnie nowy samochód, który nawiąże walkę z włoską i niemiecką konkurencją... Zmiany w firmie dobitnie podkreśliła przeprowadzka do Buckinghamshire, gdzie na konstruktorów i mechaników czekały znacznie nowocześniejsze i lepiej wyposażone hale produkcyjne.

Aston Martin DB4 nie odcinał się stylistycznie od poprzedników. Długa maska z charakterystycznym grillem, zaokrąglona linia dachu, szprychowe koła oraz tylne, „skrzydlate” błotniki nie pozwalały pomylić tego auta z żadnym innym. Prawdziwa rewolucja zaszła jednak pod karoserią...

[

]( http://facet.wp.pl/aston-martin-db-4-6002194846930049g )
Zupełnie nowa płyta podłogowa modelu DB 4 umożliwiła zastosowanie nowocześniejszego zawieszenia. Przy każdym z kół znalazł się też hamulec tarczowy. Karoseria pojazdu powstawała poprzez nałożenie ręcznie formowanych płatów aluminium na rurkowy szkielet. Gdy stało się jasne, że nowoprojektowany pojazd będzie wyróżniał się ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi, przyszedł czas na opracowanie wydajnego silnika. Za konstrukcję aluminiowej jednostki był odpowiedzialny Polak, Tadeusz Marek. Rzędowy silnik o pojemności 3,7 litra otrzymywał podwójne gaźniki oraz dwa wałki rozrządu. W efekcie rozwijał 240 KM, co pod koniec lat ’50 było niemal szaleństwem.

d19ybfy

Przyśpieszenie do „setki” zajmowało mniej niż 9 sekund, a prędkość maksymalna przekraczała 220 km/h. Niestety pierwsza partia Astonów DB4 nienajlepiej radziła sobie z forsowną jazdą – często dochodziło do przegrzania motoru. Panaceum był montaż chłodnicy oleju. Na tym nie kończyły się jednak niedomagania auta. Pierwsze 50 egzemplarzy opuściło fabrykę z drzwiami pozbawionymi ramek okiennych. Rozwiązanie atrakcyjne pod względem stylistycznym stawało się hałaśliwą zmorą przy wyższych prędkościach.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

*Prekursor - Aston Martin DB1Prekursor - Aston Martin DB1*

Kontynuator - Aston Martin DB2
*Dla konesera - Aston Martin DB Mark IIIDla konesera - Aston Martin DB Mark III*
Kolejne lata produkcji wiązały się z modernizacjami karoserii. Wielki wlot powietrza na przedniej masce stał się skromniejszy, a chromowany grill otrzymał bardziej wysublimowane kształty. Egzemplarze ostatniej, piątej serii zostały wydłużone, by zapewnić większy komfort pasażerom tylnej kanapy. Dzięki podwyższeniu linii dachu zwiększyła się też przestrzeń nad głowami. Samochód nie stracił jednak nic ze sportowego ducha, ponieważ zastosowanie kół o średnicy 15 cali, w zastępstwie efektownych 16-stek sprawiło, że całkowita wysokość pozostała niezmieniona.

W 1961 roku hale montażowe zaczęła opuszczać wersja DB4 Vantage. Dodatkowy gaźnik oraz zmodyfikowana głowica windowały moc do 266 KM. Za sprawą wyższej ceny do klientów trafiło tylko 136 sedanów i 32 kabriolety. Warto wspomnieć, że jeden z Astonów DB4 Vantage został upodobniony do swojego następcy – modelu DB5 – i wystąpił w filmie „Goldfinger”. Agent 007 zasiadając za sterami zmodyfikowanego DB4 miał do dyspozycji wiele gadgetów.

d19ybfy

[

]( http://facet.wp.pl/aston-martin-db-4-6002194846930049g )
Niejeden kolekcjoner dałby się pokroić za Aston Martina DB4 GT. Co prawda samochód powstawał w latach 1959-1963, jednak właścicieli znalazło jedynie 12 sztuk! Karoseria specjalnej maszyny była tłoczona z cieńszej blachy aluminiowej, co redukowało masę. Pod maskę trafiały silniki o pojemności 3,7 albo 3,8 litra. Trzy, dwugardzielowe gaźniki dbały o podawanie odpowiedniej ilości paliwa, a dwie świece w każdym z cylindrów optymalizowały proces spalania mieszanki. Przyrost mocy jest także zasługą głowicy o zwiększonym stopniu sprężania. Wersja GT oferowała aż 302 KM, dzięki czemu prędkość maksymalna wynosiła – niebagatelne wówczas – 246 km/h! Zdolności sprinterskie podrasowanego Astona nie przyniosłyby mu wstydu nawet w dniu dzisiejszym. Rozpędzanie do 100 km/h trwa tylko 6,1 sekundy.

d19ybfy

Prawdziwym rodzynkiem jest wersja DB 4GT Zagato. Dzięki bardziej opływowym kształtom karoserii oraz 314-konnemu silnikowi auto idealnie nadawało się do rozwijania wysokich prędkości. Producent podjął próbę zmierzenia się z trudami 24-godzinnego maratonu w Le Mans. Po niecałych 10 godzinach pękł tłok, grzebiąc szanse na dobry rezultat.

Podobno dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. My jednak odważymy się złamać niepisaną zasadę. Nie od dziś wiadomo, że styl, prestiż, klasa i osiągi muszą słono kosztować. Specjaliści szacują wartość Aston Martina DB4 Vantage na około 100 000 funtów. Dużo? Paradoksalnie bardzo niewiele! Wersja DB 4GT Zagato powstała w serii liczącej jedynie 20 egzemplarzy. I choć nikt nie chce pozbyć się ozdoby garażu, wiadomo, że unikalny samochód jest warty około 750 000 funtów...

Lukasz Szewczyk

ZOBACZ RÓWNIEŻ

*Prekursor - Aston Martin DB1Prekursor - Aston Martin DB1*

d19ybfy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19ybfy