Niemcy szukają żon w Polsce
* Męskim okiem * Niemcy szukają sobie żon w Polsce. W rankingu żon-cudzoziemek polskie dziewczęta wyprzedzają Tajki, Rosjanki i Rumunki. Tak wynika z badań cytowanych przez niemiecki dziennik „Die Welt”.
19.03.2008 | aktual.: 19.03.2008 15:52
Niestety nie bardzo jest się z czego cieszyć. Z badań przeprowadzonych przez Davida Glowskyego z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie wynika, że żon w Polsce szukają zazwyczaj mężczyźni starsi wiekiem, albo tacy, którzy mają już na koncie nieudane małżeństwo z Niemką.
Wychodzą oni z założenia, że żona pochodząca z europy wschodniej nie będzie skażona zachodnioeuropejską emancypacją, a przy tym da się ją łatwo „kupić” wyższym niż w rodzinnym kraju standardem życia. Stąd np. Włoszki, Francuzki, czy Hiszpanki nie są już dla niemieckich kawalerów tak atrakcyjne.
Szukanie przez Niemców żon za granicą staje się coraz bardziej powszechne. W 1989 roku z cudzoziemkami ożeniło się 16 tysięcy naszych zachodnich sąsiadów. W zeszłym roku liczba takich małżeństw była ponad dwukrotnie większa. Z danych statystycznych wynika jednak, że ponad połowa małżeństw międzynarodowych prędzej czy później kończy się rozwodem.
Zobacz również
* Męskim okiem *
Z jednej strony musimy przyznać rację Niemcom – jeśli chodzi o urodę Niemki nigdy nie prześcigną Polek.
Temperamentem nasze dziewczęta też się różnią – zamiast wrodzonego ordnungu i zamiłowania do piosenek o nieskomplikowanej rytmice odziedziczyły po przodkach ułańską fantazję.
Z drugiej strony jednak dziwi nas naiwność naszych zachodnich sąsiadów. Legendarna Wanda mając perspektywę ślubu z niemieckim księciem z bajki rzuciła się do rzeki.
A oni nadal sądzą, że Wanda współczesna ochoczo odda się za „wypasiony” komplet AGD i solidne niemieckie Volksauto.
(eMPi, Kabron) * Zobacz również: Płać za płeć Sex i władza Jak przemycić czołg Sejmowy seks i niebezpieczne kobiety *
