Leo Beenhakker
Reprezentacja Polski gra we wrześniu dwa szalenie ważne mecze, z Portugalią i Finlandią. Jeśli zwycięży, może być bliska awansu, po raz pierwszy w historii, do finałów mistrzostw Europy. Czego potrzeba piłkarzom, żeby to osiągnąć?
Muszą bardziej wierzyć w siebie. Problem polega na tym, że po mistrzostwach świata w ubiegłym roku atmosfera wokół reprezentacji była nie najlepsza. Wciąż wspominano dawne sukcesy, jaki wspaniały zespół miała Polska w 1974 czy 1978 roku. A ja ciągle powtarzam zawodnikom – mamy 2007 rok i nową piłkarską generację. Przestańcie mówić o przeszłości. Zacznijcie myśleć o przyszłości! Zapytajcie siebie: „Czy jestem na tyle dobry, by wygrać najbliższy mecz”? I odpowiedzcie sobie: „Tak, jestem dostatecznie dobry”. Przekonuję ich, że już to udowodnili kilkoma zwycięstwami. I jeśli w to dalej będą wierzyli, mają wspaniałą szansę, by awansować do finałów mistrzostw Europy.
Czy pan wie, że Jerzy Dudek poświęcił panu jeden z rozdziałów swojej autobiografii?
I jak mnie opisał – dobrze czy źle?