Tajemnicza eksplozja
Badacze wykonali symulację komputerową takiej sytuacji, testując przede wszystkim właściwości metanu w wodzie. Symulacja potwierdziła ich hipotezę – statek płynący nad bąblem nagle zapada się w głębinę, bo woda rozrzedzona gazem przestaje go unosić na swojej powierzchni. Naukowcy powtórzyli próbę także w realnych warunkach, wypuszczając wielkie metanowe bąble w basenie z wodą. Odkryli, że statek nie ma najmniejszych szans utrzymać się na powierzchni, jeśli znajdzie się zbyt blisko miejsca uwalniania się metanu. Gdyby jednak statek płynął bezpośrednio nad bąblem metanu, co prawda będzie zapadał się pod wodę, ale po chwili wypłynie na powierzchnię i nie zatonie.
Martwa załoga i statek w głębinach
Według australijskich naukowców tym zjawiskiem można wyjaśnić wszystkie zagadkowe przypadki, kiedy to na obszarze Trójkąta Bermudzkiego znajdowano nieuszkodzone statki, ale z martwą załogą. Na ciałach nie było przy tym ani zadrapania. Właśnie taką śmiercią mogli zginąć ludzie, którzy dłuższy czas byli otoczeni wysoką koncentracją gazowego metanu. Metanowy bąbel może prowadzić również do awarii samolotów – maszyna przelatująca w przestrzeni o wielkiej koncentracji metanu przestaje utrzymywać się w powietrzu i spada. Co więcej, przy odpowiedniej gęstości metanu w okolicach silnika może także dojść do niespodziewanej eksplozji.