Odkryj budzącą się wiosnę na Wieży widokowej w Kurzętniku
Wieża widokowa na Kurzej Górze w Kurzętniku, to kolejna obowiązkowa atrakcja północnej Polski. Do szczytu wznoszącego się ponad 70 metrów nad drogę krajową prowadzi niemal dwukilometrowa kładka, będąca jednocześnie ścieżką edukacyjną. A całość wykonano z… akacji.
Już sam pomysł projektantów Wieży widokowej na Kurzej Górze budził ogromne zainteresowanie. Całość tej monumentalnej konstrukcji, zgodnie z zamysłem twórców, została wykonana z drewna akacjowego, a nad budową wieży czuwali wykwalifikowani cieśle z polskich gór.
Dwie wieże
— Sam fakt, że to konstrukcja drewniana i to wykonana z akacji, jest wystarczającym powodem, aby spędzić na niej kilka godzin — tłumaczy Grzegorz Lenartowicz, rzecznik prasowy Grupy Pingwina, w której działa pięć całorocznych obiektów narciarsko – rekreacyjnych. — gdy dodamy do tego walory edukacyjne i niesamowite widoki, to mamy atrakcję, jakiej w północnej części kraju próżno szukać — wyjaśnia rzecznik.
Trudno nie zgodzić się z przedstawicielem Grupy Pingwina. Kolejna tego typu atrakcja znajduje się dopiero w południowej Polsce. — Dokładnie rzecz ujmując, pierwsza tego typu wieża stanęła w ośrodku Słotwiny Arena w Krynicy-Zdroju — mówi Lenartowicz. — W Kurzętniku mamy siostrzaną konstrukcję — dodaje.
Dla niepełnosprawnych
Kurzętnicka wieża liczy 35 metrów wysokości od swojej podstawy, jednak różnica wysokości między szczytem wieży, a przebiegającą u jej podnóża drogą krajową nr 15 to już ponad 70 metrów. Taka różnica wysokości pozawala na dokładne przyjrzenie się przepięknym krajobrazom doliny rzeki Drwęcy czy na zajrzenie wprost w korony rosnących nieopodal drzew.
— To atrakcja dla każdego. Wieżę od pierwszego dnia odwiedzają turyści w przeróżnym wieku — mówi rzecznik Grupy Pingwina. — Od maluszków w wózkach, po osoby przeżywające drugą i trzecią młodość. Dzięki odpowiednio dobranemu nachyleniu ścieżki i wyeliminowaniu wszelkich uskoków, na szczyt mogą dotrzeć bez problemu rodzice z dziećmi w wózkach, czy osoby z niepełnosprawnościami. A zainstalowane w ciągu ścieżki ławeczki pozwolą nacieszyć się widokami i odpocząć podczas spaceru — chwali konstrukcję Grzegorz Lenartowicz.
Z Kurzętnika pod Grunwald
Poza bezsprzecznymi walorami w postaci wspaniałych widoków, Wieża widokowa to także prawdziwa kopalnia wiedzy historycznej. Edukacyjne instalacje za całej ścieżce prowadzącej do szczytu przenoszą zwiedzających w okres średniowiecza, a dokładnie do czasów bitwy pod… Grunwaldem. — Dokładnie tak, nie ma tu ani krzty pomyłki czy przekłamania — tłumaczy Lenartowicz. — Pierwotnie bowiem najsłynniejsza polska bitwa, czyli ta z 1410 roku miała odbyć się w dolinie Drwęcy w Kurzętniku. Wojska krzyżackie przygotowały zasadzki dla wojów Jagiełły. Były to między innymi ostrokoły ustawione w korycie rzeki. Legenda głosi, że to między innymi ze wzgórz, gdzie obecnie znajduje się Kurza Góra, zwiadowcy Jagiełły dostrzegli pułapkę szykowaną przez wojska krzyżackie — wyjaśnia rzecznik. — Jagiełło postanowił przenieść się ze swoimi wojskami pod Grunwald, a dalszą historię już wszyscy znają. Turyści zwiedzający historyczną ścieżkę edukacyjną mogą niemal z bliska poznać średniowieczne zwyczaje oraz przenieść się do tętniącego wówczas życiem kurzętnickiego zamku.
Więcej informacji: wiezawidokowa.pl